W lipcu 1936 roku w miejscowości Sachsenhausen (obecnie dzielnica Oranienburga) powstał niemiecki obóz koncentracyjny. Dwa lata później przeniesiono tu inspektorat obozów koncentracyjnych zarządzający wszystkimi niemieckimi obozami tego typu. Ogółem przez KL Sachsenhausen i jego filie przeszło ponad 200 tysięcy więźniów, z których dziesiątki tysięcy zginęły, a dokładną liczbę trudno ustalić. Muzeum Narodowe w Szczecinie – Centrum Dialogu Przełomy, dzięki wsparciu Urzędu Marszałkowskiego Województwa  Zachodniopomorskiego, 8 czerwca 2017 roku zorganizowało lekcję  historii w byłym obozie. Uczestnikami zajęć byli uczniowie z Gimnazjum nr 8 w Zespole Szkół nr 16 w Szczecinie oraz Gimnazjum nr 2 i II Liceum Ogólnokształcącego w Zespole Szkół Ogólnokształcących nr 2 w Nowogardzie.

Obóz został zbudowany przez więźniów KL Esterwegen na obszarze zamkniętym w równoramiennym trójkącie, w środku podstawy którego umieszczono wieżę A z bramą wejściową. W 1942 roku dobudowano komorę gazową, krematoria i pomieszczenie do egzekucji przez rozstrzelanie. W KL Sachsenhausen dokonywano zbrodniczych eksperymentów medycznych na więźniach, a na jeńcach przeprowadzono próby zagazowania w zaadaptowanych do tego celu ciężarówkach. Więźniami byli obywatele wielu narodowości, głównie Polacy, Niemcy, Rosjanie, Romowie, Żydzi. Ewakuację rozpoczętą w lutym 1945 roku i „Marsze Śmierci” niewielu przeżyło, a 22 kwietnia 1945 roku wyzwalający obóz zastali jedynie trzy tysiące wycieńczonych ludzi.

W roku 1961 na terenie byłego obozu otwarto Muzeum Międzynarodowego Ruchu Oporu. Od roku 1993 funkcjonuje Miejsce Pamięci – Muzeum Sachsenhausen, które dzięki współpracy z archiwami w Jerozolimie, Moskwie, Waszyngtonie i Berlinie próbuje odtworzyć pełną listę byłych więźniów.

W sali edukacyjnej muzeum dr Tomasz Ślepowroński z Zakładu Studiów Niemcoznawczych Uniwersytetu Szczecińskiego przedstawił uczestnikom lekcji historycznej genezę nazizmu. Zwrócił uwagę na łatwość, z jaką większość Niemców oddała pełnię władzy Hitlerowi. Następnie objaśnił makietę obozu i zaproponował plan jego zwiedzania. Uczniowie i ich nauczyciele oddali hołd ofiarom nazizmu – więźniom politycznym,  profesorom polskich uczelni, duchownym wielu wyznań, dzieciom. Złożyli wiązanki przed symbolicznym grobem  gen.  Stefana Roweckiego-Grota – zamordowanego wkrótce po wybuchu powstania warszawskiego oraz przed tablicą upamiętniającą więźniów KL Sachsenhausen i podległych mu ponad stu podobozów, komand zewnętrznych.

Kolejnym punktem wydarzenia był przejazd do Berlina i obejrzenie twierdzy Spandau. Dawniej ważny element obronny, w latach powojennych było to miejsce odbywania kary przez nazistów skazanych przez Trybunał Norymberski. Po samobójczej śmierci Rudolfa Hessa, ta część, w której mieściło się więzienie została zniszczona, aby nie stać się dla neonazistów miejscem pielgrzymek. W budynku dawnego arsenału mieści się teraz wielkie centrum wystawiennicze – Muzeum Historii Miasta Spandau i galeria sztuki współczesnej.

Sachsenhausen i Spandau to  przykłady, jak Niemcy radzą sobie dziś ze swym niełatwym dziedzictwem ubiegłego wieku.

Oprac. Ewa Sobota